Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2017

Fit pudding z zielonego groszku

Obraz
Czy zdajesz sobie sprawę jak  bardzo uniwersalny jest zielony groszek? Można z niego zrobić kotlety, pastę na kanapki, zupę A NAWET… słodki budyń ;) PUDDING Z ZIELONEGO GROSZKU (NIEKONIECZNIE ZIELONY) Składniki: 300 g zielonego groszku (może być mrożony) 2 kopiaste łyżki kakao 3 łyżki dowolnego słodzidła (w zasadzie to do smaku) miarka odżywki białkowej (opcjonalnie) 3 łyżki dowolnego mleka Jeżeli wykonujesz pudding z mrożonego groszku, najpierw musisz go rozmrozić. Następnie zblenduj go wstępnie. Do rondelka wlej mleko, kakao i słodzik. Gotuj, aż powstanie jednolita ciecz. Wlej schłodzony płyn (i wsyp odżywkę) do groszku i zblenduj na gładką masę. Uwierz mi. Wcale nie poczujesz zielonego strączka ;) Smacznego! :D

Czekoladowe ciacha z okary

Obraz
Jestem nadal pod wrażeniem mojego wyczynowego, wegańskiego dnia w kuchni. Niestety, moja miłość do jajek przewyższa wszystkie roślinne wyskoki. Po wczorajszej porannej gimnastyce z soją zostały mi odpadki zwane OKARĄ. Tak mi było szkoda ich wyrzucać, że aż upiekłam z nich ciastka :) I to nie jakie! CZEKOLADOWE! Szkoda tylko, że nie wegańskie… No cóż… OKAROWE CIASTKI CIEMNE JAK NOC ;) Składniki: około 150 g okary 2 kopiaste łyżki kakao (tak, wiem, dużo) 2 łyżki mąki kokosowej 2 jajka* pół łyżeczki sody oczyszczonej  5 łyżek dowolnego słodzidła po łyżce konfitury na każde ciastko (w moim przypadku porzeczkowo- wiśniowej) wyjdzie niecały słoiczek Wszystkie składniki oprócz konfitury wymieszaj. Na wyłożoną wcześniej papierem blaszkę nakładaj łyżką do zupy placuszki, w każdym zrób niewielką dziurkę i napełnij ją dżemem. Swoje ciasteczka piecz w piekarniku nagrzanym do 200 ºC przez pół godziny. Przed spożyciem odrobinę je ostudź. Smacznego :D

Wegańskie tofulpeciki z czosnkiem

Obraz
Postanowiłam zostać… weganką… Na jeden dzień (a raczej jeden posiłek). Z tego też tytułu, jak na prawdziwego weganina przystało, zrobiłam, własnoręcznie tofu! Trzy godziny grzebania się w sojowej papce i moim oczom ukazało się pół kilo szczęścia! Tylko co z tym szczęściem zrobić? A to sobie wymyśliłam ;) WEGAŃSKIE TOFULPECIKI CZOSNKOWE Składniki: 50 g namoczonych orzechów nerkowca 50 g masła orzechowego 120 g tofu (nadal pałam z dumy! :D) 2 łyżki siemienia lnianego mielonego łyżeczka czosnku granulowanego LUB zmiażdżony ząbek czosnku sól i pieprz do smaku pół szklanki wrzątku Zaparz siemię lniane we wrzątku tak, aby powstał glut. Zblenduj oba rodzaje orzechów z siemieniem na w miarę jednolitą papkę. Do masy dodaj, kawałkami tofu. (moje było w miarę miękkie, więc nie miałam z tym większego problemu). Kleistą masę przerzuć najlepiej do miski i zagnieć dokładnie ze wszystkimi przyprawami. Jeżeli masa jest zbyt rzadka, dosyp lnu. Konsystencja Twoich k

Fit pizza dyniowa z patelni

Obraz
Jakiś czas temu społeczność internetowa odkryła pizzę z patelni. Ja w tym czasie odkryłam mąkę z dyni. Postanowiłam więc w jakiś sposób połączyć te dwa odkrycia i opracowałam przepis na idealną pizzę z dyni :) Bo cóż mają począć nieszczęśni miłośnicy diety low- carb, widząc na Instagramie coraz to nowe pomysły fit- inspiratorów? Mąka z dyni, a właściwie z jej odtłuszczonych pestek stanowi doskonałą alternatywę dla tradycyjnej mąki pozyskiwanej ze zbóż. Jest superbogata w białko (zawiera go aż 50g/ 100g produktu) i superuboga w węglowodany (około 14g/100g). Dodatkowo pestki dyni zawierają ogromne ilości witamin (A,  B 1 , B 2 , B 6 , C, D, E) oraz minerałów. O błonniku nie wspomnę ;) Mąkę zawsze kupuję na Allegro za około 7 zł za pół kilo ;) PIZZA Z PATELNI NA MĄCE DYNIOWEJ Składniki na dużą patelnię: Ciasto: 80g mąki z dyni odrobina proszku do pieczenia pół szklanki wody Dodatki: Sos pomidorowy, na przykład z tego  przepisu Dowolne, ulubione warzywa, np.

Zbajerowany budyń bez budyniu

Obraz
Obiecałam sobie, że NIE BĘDĘ jeść pustych węglowodanów i samej skrobi bez grama błonnika, bo nie wpływa to korzystnie na moje ciało. Mam takiego pecha, że AKURAT zachciało mi się  budyń, a że nie jestem z tych Cheaterów Mealerów i innych bajerów, postanowiłam wykombinować coś low- carbowego, a zarazem zabójczo  pysznego ;) ZBAJEROWANY BEZ-BUDYŃ (Bezglutenowy, niskowęglowodanowy) Składniki : 2 łyżki siemienia lnianego mielonego odtłuszczonego Szklanka dowolnego mleka Półtora miarki odżywki białkowej (30g) Łyżeczka dowolnego słodzidła Zagotuj mleko. Wsyp do niego siemię, wymieszaj i odczekaj aż powstanie glut ;) Następnie przełóż masę z blendera i zblenduj razem z odżywką i słodzikiem. (Masz uzyskać konsystencję niezbyt glutowatą, dlatego trzeba ten len rozbić za pomocą blendera). Może być konieczne dodanie odrobinę mleka, aby składniki się porządnie połączyły. Swój budyń przelej do salaterki lub zabierz ze sobą do pracy lub szkoły. Smacznego :)

Fit proteinowy wypasiony jabłecznik

Obraz
Czasem można sobie pozwolić na odrobinę przesłodkich jabłuszek :) A jak już się coś robi, to robi się Z GŁOWĄ. Moja głowa wymyśliła najlepszy jak dotąd przepis na proteinowy jabłecznik BEZ MĄKI :) BIAŁKOWY JABŁECZNIK Składniki na dużą blachę : 4 spore jabłka 5 miarek odżywki białkowej (u mnie szarlotkowej, ale może być też wanilia)  4 białka jaja  2 żółtka 4 łyżki siemienia lnianego mielonego Szczypta sody oczyszczonej Pół szklanki dowolnego słodzidła  Łyżeczka cynamonu Zacznij od ubicia białek na sztywno. Dodawaj po kolei żółtka, słodzik, porcjami odżywkę, sodę, cynamon i siemię. Przelej masę do tortownicy (lub blaszki) wyłożonej papierem do pieczenia i wsyp pokrojone w kostkę jabłka. Wszystko wymieszaj łyżką i piecz w temperaturze 180 stopni przez około półtora godziny. Smacznego :)

Akcja kulinarna „KRYPTONIM: PROTEINY”

Obraz
PROTEINY Nudne, bez smaku, monotonne, drogie, trudne... Chleb powszedni każdego Pana Siłowni i zmora spędzająca sen z powiek większości strudzonych, zmotywowanych do działania osóbek chcących zmienić swój styl życia na bardziej „dietetyczny”. Niby takie znane, a jednak nie odkryte.  Fakt, przepisów białkowo- tłuszczowych jest ZNACZNIE mniej, niż tych zwykłych. A szkoda, bo te powstałe to same perełki ;)  Więc, dlaczego by nie stworzyć czegoś szalonego? Plan jest następujący: Stwórzmy wielką księgę białkowych perełek i wypromójmy ten zbawienny makroskładnik! Ukażmy ogromną siłę tkwiącą w proteinach! Sprawmy, że nasze durszlakowe społeczeństwo zmieni diametralnie opinię zawartą u góry postu :) Akcja rozpoczyna się w sobotę, dnia 7 września. Widzimy się :)  Moje drobne wskazówki: - w swoim niesamowitym przepisie jak najbardziej możesz użyć odżywki białkowej - zaakceptuję każdy rodzaj potrawy: śniadaniowe, obiadowe, desery, koktajle... Wszystko, co Ci się w

Globalizacja kulturowa na patelni

Obraz
Kiedy kupisz dwa kilo pomidorów i za Chiny nie będziesz mieć pojęcia, co z nimi zrobić, zrób coś kreatywnego! Shakshuka- moja ulubiona potrawa śniadaniowa, aczkolwiek trochę wymagająca; dla niewtajemniczonych: głównym problemem są jajka, a właściwie ich stopień ścięcia. Według mnie, jest to jedno z dań pobudzających wyobraźnię, gdyż (chyba ) nie ma na nią jednego, sztampowego przepisu. Moja propozycja na dziś to mozaika kulturowa ;) SHAKSHUKA ITALIANA Składniki: 4 średniej wielkości pomidory (mogą być ze skórką) pół cebuli czerwonej ząbek czosnku 1/4 czerwonej papryki Olej kokosowy do smażenia 2 lub 3 jajka (ile dasz radę :D ) Dodatkowo do smaku: Sól Pieprz Kurkuma Rozmaryn Bazylia Na rozgrzany olej dodaj kolejno: posiekaną drobno cebulkę, pokrojone na niezbyt małe kawałki pomidory, pokrojoną drobno paprykę. Smaż na bardzo małym ogniu, bez przykrycia (woda musi się zredukować). Kiedy to już nastąpi, dodaj czosnek (tak, praktycznie na samym końcu)* i przetrzyma

Krem fitniejszy niż inne

Obraz
Miałam przyjemność zostać obdarowana przez przyjaciółkę (fit) kremem proteinowym o smaku czekoladowym. Wiesz, takim do kanapek, naleśników, omletów. Ewentualnie do wchłonięcia łyżką.  Myślę- no gitarka (musisz wiedzieć, iż nigdy nie omieszkałam dokonać samodzielnego zakupu takiego rodzaju przyjemności, więc byłam pozytywnie nakręcona)  I mi się odkręciło po przeczytaniu składu... Zaczęłam się zastanawiać, co autor miał na myśli, umieszczając na etykiecie czcionką rozmiaru (chyba) 48, iż „proteinowy” wytwór czekoladopodobny jest „zdrowy”, tudzież „niskokaloryczny”... Na marginesie, nie jestem tłuszczofobem. Jednak uważam, że w przypadku tłuszczy należy szczególnie zwracać uwagę na ich jakość, ilości "tych złych" oraz pochodzenie.  Znalazłam możliwie najprostsze ( i o najprostszym składzie) wyjście z tej trudnej sytuacji :)  ODCHUDZONY KREM PROTEINOWY   (Nadal nie wierzę, że nawet TO trzeba odchudzić)  Skladniki : Jedno, spore i dojrzałe awokado